Jeśli ktoś śledzi bloga na bieżąco to wie co i jak a jeśli nie to zapraszam do czytania :)
Ja sama przeczytałam post po prawie pół roku od jego napisania i popłakałam się czytając ..
Wtedy pisałam " od 3 miesięcy jesteśmy ‘MY’ ..
Przez te 3 miesiące- 12 tygodni -84 dni-216 godzin-120960 minut-7257600 sekund'
dziś piszę od 8 miesięcy-32 tygodni-244 dni-5856 godzin-351360 minut i 21081600 sekund jestem szczęśliwa ale to są tylko liczby , od tego czasu mam coś najcenniejszego na świecie ..mam osobę która pójdzie za mną w ogień mimo wszystko .
Kolejne 5 miesięcy naszego związku obfitowało w wydarzenia których bym się nigdy nie spodziewała..
-Przeprowadziliśmy się
-Założyliśmy rodzinę
-Jesteśmy szczęśliwi
-Mamy siebie a to jest najważniejsze .
-Daliśmy dom zwierzakowi który jest dla nas najważniejszy
Tworzymy związek idealny a komizm niektórych sytuacji w naszym życiu przyprawia nas o atak śmiechu ,nadal robimy setki zdjęć i filmów aby żadnego momentu w życiu nie stracić ,żeby czuć że nic nie tracimy a wręcz zyskujemy więcej.
Ten rok dla naszej dwójki był ciężki ale też strasznie szczęśliwy .
Ja przez ten rok dostałam kopa do działania i wydoroślałam w mgnieniu oka
A on zrozumiał że jeśli się chce to można wszystko .